wtorek, 26 kwietnia 2011

Torres- Mas La Plana 2006

NOOOO, takie wino to ja rozumiem. Mas La Plana zauroczyła mnie kompletnie. 
Kolor elegancki, głęboko czerwony bez najmniejszych śladów utlenienia za to z rubinowym blaskiem.
Niesamowity, bogaty zapach. Wino łapie za nos, wciąga do kieliszka i już się wyciągam na ciepłej ściółce wśród jeżyn, śliwek, jagód, geranium i traw. Z czasem jest coraz lepiej. Zapach staje się coraz bardziej aksamitny, cudownie go przybywa. Jest jeszcze kraglej, bardziej owocowo. Klasa.
W smaku lekkie, nie przepakowane, ale z charakterem, dobrym ciałem. Przyjemnie owocowe, w tle pojawiają się wiśnie i znowu sucha cedrowa nuta.  Potem beczka, ale nie za dużo. Ładnie kończy się taninami.
Młode jeszcze, a już ułożone. Wydaje mi się, że ma świetny potencjał i na pewno może trochę poleżeć. Na pewno jeszcze wrócę do Mas La Plany. Cena (140zł ) nie należy do najniższych ale warto. 
Ocena- Uczciwa mocna piątka, (a za parę lat pewnie 6)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz